Jak Dobrać Moc Paneli Fotowoltaicznych na 2025 Rok?

Redakcja 2025-04-23 16:50 / Aktualizacja: 2025-09-26 06:56:19 | Udostępnij:

Decyzja o przejściu na energię słoneczną to krok ku większej niezależności energetycznej i realnym oszczędnościom, dlatego kluczowe staje się precyzyjne dopasowanie systemu do indywidualnych potrzeb, a zwłaszcza odpowiedź na pytanie: jakiej mocy panele fotowoltaiczne wybrać. Niewłaściwy dobór mocy instalacji może przekształcić inwestycję w niepożądanie wysokie koszty utrzymania lub wciąż generować niedobory energii, które zmuszają do sięgania po droższe źródła w szczytowych okresach zużycia. W praktyce oznacza to analizę profilu zużycia, orientację co do planowanego zapotrzebowania na energię oraz uwzględnienie lokalnych warunków nasłonecznienia, aby zestawić moc systemu z rzeczywistymi potrzebami domowego gospodarstwa. Dlatego warto podejść do tematu analitycznie, korzystając z rzetelnych danych, symulacji i sprawdzonych wskazówek, które pozwolą odnaleźć ten „słodki punkt” — maksymalną korzyść przy optymalnym kosztach i stabilnym dopływie energii.

Jakiej mocy panele fotowoltaiczne wybrać
Analizując dane dotyczące zużycia energii elektrycznej w typowych gospodarstwach domowych oraz efektywności pracy systemów fotowoltaicznych, wyłania się pewien wzorzec. W Polsce, w zależności od regionu, jakości instalacji i kąta nachylenia dachu, 1 kWp mocy nominalnej instalacji jest w stanie wyprodukować średnio od 900 do 1100 kWh energii elektrycznej rocznie. Rzeczywisty dobór mocy paneli fotowoltaicznych musi uwzględniać te szacunki produkcji w relacji do rocznego zużycia prądu. Przyjmując konserwatywny przelicznik 1 kWp generuje ok. 1000 kWh rocznie, potrzebna moc to mniej więcej 1 kWp na każde 1000 kWh zużytej energii, z pewnym naddatkiem kompensującym straty systemu i specyfikę net-billingu, który omówimy szczegółowo.

Pamiętajmy, że te wskaźniki są jedynie punktem wyjścia do głębszej analizy. Orientacyjna korelacja między rocznym zużyciem a szacowaną potrzebną mocą wygląda następująco, jednak finalna decyzja wymaga indywidualnych obliczeń:

Roczne Zużycie Energii (kWh) Szacowana Potrzebna Moc Instalacji (kWp) Przybliżona Powierzchnia Dachu (m²) *
2 000 - 3 000 2.5 - 3.5 15 - 25
3 001 - 4 000 3.5 - 4.5 25 - 35
4 001 - 5 000 4.5 - 5.5 35 - 45
5 001 - 6 000 5.5 - 6.5 45 - 55
> 6 000 Proporcjonalnie więcej, np. 1 kWp na 1000 kWh + naddatek > 55

*Zakładana typowa sprawność paneli i orientacja południowa dachu. Powierzchnia może się różnić w zależności od mocy pojedynczego modułu.

Te dane to jedynie przybliżenie, swego rodzaju "termometr" pozwalający zorientować się w skali przedsięwzięcia. Realny projekt musi uwzględnić wiele czynników lokalnych, od kąta nachylenia i orientacji dachu, przez potencjalne zacienienia, aż po specyfikę taryfy energetycznej i przyszłe plany domowników.

Zobacz także: Jakie panele fotowoltaiczne do kampera wybrać w 2025 roku?

Jak Obliczyć Roczne Zapotrzebowanie na Energię?

Podstawą do podjęcia jakiejkolwiek decyzji o wielkości przyszłej elektrowni słonecznej jest dokładne oszacowanie, ile prądu rzeczywiście zużywa nasze gospodarstwo domowe. Wszak nikt nie chce ani przepłacić za zbyt duży system, ani później dokupować prądu, gdy instalacja okaże się zbyt mała. To jak z kupowaniem samochodu – musisz wiedzieć, ile miejsca potrzebujesz i jak często podróżujesz, zanim zdecydujesz się na konkretny model.

Najbardziej wiarygodną metodą, prawdziwym detektywem energetycznym, jest analiza historycznego zużycia. Złotą zasadą jest spojrzenie na rachunki za prąd z ostatnich dwunastu miesięcy. Dlaczego akurat dwanaście miesięcy? Bo taki okres pozwala uwzględnić sezonowe wahania – zimowe miesiące z dłuższymi wieczorami i częstszym użyciem sztucznego oświetlenia czy letnie, gdy szaleje wentylator lub klimatyzacja, a także wszelkie okresy świąteczne czy wakacyjne, które zmieniają rytm zużycia energii.

Zobacz także: Jakie grzejniki do fotowoltaiki wybrać w 2025 roku? Poradnik

Jak konkretnie to zrobić? Zbierz wszystkie rachunki za prąd od swojego dostawcy z minionego roku. W poszukaj sekcji podającej zużycie energii elektrycznej wyrażone w kilowatogodzinach (kWh). Pamiętaj, aby sumować tylko samo zużycie, a nie kwoty do zapłaty, bo na te wpływają taryfy, opłaty dystrybucyjne i inne składowe, które zaciemniłyby obraz faktycznego zapotrzebowania na energię.

Dodaj do siebie wartości zużycia z każdego z dwunastu miesięcy. Otrzymana suma to Twoje roczne zapotrzebowanie energetyczne. To liczba, wokół której będziemy budować dalsze obliczenia dotyczące optymalnej mocy paneli.

Co jeśli nie masz rachunków z pełnych dwunastu miesięcy? To częsty scenariusz np. przy przeprowadzce do nowego miejsca. W takiej sytuacji można próbować ekstrapolować dane z krótszego okresu, ale należy zachować ostrożność. Rachunki z lata dadzą zaniżony obraz rocznego zużycia (chyba że intensywnie używasz klimatyzacji), podczas gdy te z zimy będą prawdopodobnie zawyżone. Lepszym, choć wciąż szacunkowym podejściem, jest pomnożenie średniego miesięcznego zużycia z dostępnych miesięcy przez dwanaście. Pamiętaj jednak, że to bardziej zgadywanie niż precyzyjne obliczenie.

Inną, choć mniej dokładną metodą szacunkową, jest oparcie się na liczbie domowników i wielkości domu, a także na posiadanych energochłonnych urządzeniach. Dwóch dorosłych mieszkających w kawalerce zużyje znacznie mniej prądu niż pięcioosobowa rodzina w dużym domu z licznymi sprzętami. Internet roi się od tabel z uśrednionymi zużyciami na osobę czy na gospodarstwo domowe, ale są to bardzo ogólne wytyczne. Rodzina uwielbiająca gotować na indukcji i spędzająca wieczory przed kilkoma telewizorami i komputerami będzie miała zupełnie inne potrzeby niż ta sama liczebnie rodzina o oszczędniejszych nawykach.

Można też podjąć wysiłek zidentyfikowania mocy wszystkich głównych urządzeń w domu (na tabliczkach znamionowych) i oszacowania czasu ich dziennego/tygodniowego użytkowania. Następnie można próbować przeliczyć to na miesięczne czy roczne zużycie (Moc [kW] * Czas pracy [godziny] = Energia [kWh]). Metoda ta jest jednak niezwykle pracochłonna i nadal obarczona sporym błędem, bo trudno precyzyjnie oszacować rzeczywisty czas pracy każdego urządzenia w ciągu roku.

Pamiętajmy o "ukrytych pożeraczach energii" – czyli trybach czuwania licznych urządzeń, ładowarkach wpiętych do gniazdek bez podłączonych telefonów czy starym, mało wydajnym sprzęcie (np. lodówce sprzed dwudziestu lat). Te drobnostki, sumując się przez 365 dni w roku, potrafią dodać sporo do rachunku, a tym samym do rocznego zapotrzebowania energetycznego. Niektórzy nasi klienci byli szczerze zdziwieni, ile prądu znikało nocą, gdy niby wszystko było wyłączone – to właśnie baza podtrzymania zżerała energię.

Dokładne poznanie swojego wzorca zużycia energii nie tylko ułatwi prawidłowy dobór mocy paneli fotowoltaicznych, ale też może pomóc w identyfikacji miejsc, gdzie można zacząć oszczędzać energię jeszcze przed montażem instalacji. Lepsza efektywność energetyczna domu oznacza mniejsze zapotrzebowanie, a co za tym idzie – mniejszą, tańszą i szybciej zwracającą się instalację fotowoltaiczną.

W skrócie, Twoje roczne zapotrzebowanie energetyczne w kWh to pierwsza i najważniejsza cyfra, którą musisz uzyskać. Zwykle znajdziesz ją bez problemu na swoich rachunkach. Bez tej liczby, wszelkie dalsze kroki dotyczące jakiej mocy fotowoltaika będzie odpowiednia opierałyby się na zgadywaniu, a tego przecież chcemy uniknąć w inwestycji na lata.

Poza prostym sumowaniem, warto spróbować spojrzeć na miesięczne zużycie. Często widać wyraźne piki zimą (ogrzewanie, oświetlenie) i latem (klimatyzacja, pompa ciepła, filtracja basenu). Zrozumienie tego rozkładu pomoże później w ocenie, czy produkcja instalacji nadąży za zużyciem w krytycznych miesiącach, czy też będzie wymagany większy pobór z sieci, który trzeba skompensować nadwyżkami wyprodukowanymi w miesiącach szczytowej produkcji (np. maj-sierpień). To nie tylko sucha liczba, to mapa twoich nawyków energetycznych.

Przypadek rodziny K. z Pomorza pokazał nam dobitnie, jak ważne jest analizowanie pełnego roku. Ich rachunki wiosenno-jesienne były bardzo niskie. Na tej podstawie oszacowali swoje potrzeby. Zapomnieli jednak o elektrycznym ogrzewaniu podłogowym w łazience, które włączali tylko przez 4 miesiące w roku. Ta "drobnostka" znacząco zwiększyła zimowe zużycie, a niedoszacowana instalacja okazała się niewystarczająca do pokrycia zimowych rachunków, co oczywiście wpłynęło negatywnie na końcową opłacalność.

Dlatego apelujemy: potraktuj analizę rachunków jako najważniejszy etap planowania. To nie papierkowa robota, to fundament Twojej przyszłej niezależności energetycznej. Potrzebujesz tej liczby w kWh, bo to ona mówi nam, ile energii musimy "wycisnąć" ze słońca przez rok, aby spełnić Twoje oczekiwania. Każda kilowatogodzina ma znaczenie.

To roczne zużycie w kWh stanowi punkt wyjścia do obliczenia jaka moc paneli fotowoltaicznych jest Ci potrzebna. Przyjmuje się pewne przeliczniki, które szacują ile KWh energii rocznie może wyprodukować 1 kWp zainstalowanej mocy, ale te przeliczniki bywają różne i zależą od wielu czynników. Dlatego dokładne zużycie jest nie do zastąpienia.

Jeśli nadal czujesz się zagubiony, pamiętaj, że doradcy energetyczni specjalizujący się w fotowoltaice pomagają w tej analizie. Mogą mieć dostęp do narzędzi, które szybciej przetworzą dane z Twoich rachunków i pomogą uzyskać precyzyjną liczbę. Ważne, żeby tę liczbę uzyskać i jej zaufać.

Uwzględnij Planowane Zmiany w Zużyciu Prądu

Po mistrzowskim zsumowaniu kilowatogodzin z ostatnich dwunastu miesięcy, stoisz przed kolejnym, równie ważnym zadaniem – musisz zajrzeć w kryształową kulę przyszłości… energetycznej przyszłości swojego domu. Brzmi mistycznie, ale to proza życia: plany na przyszłość znacząco wpływają na to, jakiej mocy fotowoltaika będzie odpowiednia za rok, dwa, pięć czy dziesięć lat. Ignowanie tego etapu to jak budowanie domu bez uwzględnienia, czy w przyszłości planujesz dobudować piętro czy garaż.

Życie nie stoi w miejscu, a wraz z nim zmienia się nasze zapotrzebowanie na energię. Kupujemy nowe, być może bardziej energochłonne sprzęty, modernizujemy domy, zmieniamy styl życia. I choć precyzyjne przewidzenie wszystkiego jest niemożliwe, istnieją pewne kluczowe zmiany, które MUSZĄ zostać uwzględnione przy projektowaniu instalacji fotowoltaicznej.

Największy wpływ na zużycie prądu w perspektywie przyszłych lat mają zazwyczaj: 1. Zmiana systemu ogrzewania: To absolutnie kluczowy punkt. Przejście z ogrzewania paliwem stałym, gazem czy olejem na ogrzewanie elektryczne, w szczególności na pompę ciepła, dramatycznie zwiększa roczne zużycie energii elektrycznej. Pompy ciepła, choć efektywne, potrzebują prądu do działania sprężarki. Roczne zużycie prądu przez pompę ciepła może wynosić od 3000 kWh w dobrze izolowanym, małym domu do nawet 8000 kWh i więcej w starszym, większym budynku. Jeśli planujesz taką inwestycję w ciągu najbliższych kilku lat, musisz uwzględnić to dodatkowe zużycie w kalkulacjach mocy instalacji PV już teraz. Niedoszacowanie w tym punkcie to gwarantowany ból głowy i wyższe rachunki zimą.

2. Zakup samochodu elektrycznego (EV) lub hybrydy plug-in (PHEV): Moda na elektromobilność to nie efemeryda. Jeśli w Twoich planach jest wymiana samochodu na elektryczny, przygotuj się na znaczący wzrost zużycia energii w domu, gdzie będziesz ładował baterię. Średni roczny przebieg w Polsce to około 15-20 tys. km. Samochód elektryczny potrzebuje średnio 15-20 kWh na każde 100 km. Prosta matematyka wskazuje, że daje to dodatkowe 2250 do nawet 4000 kWh rocznie na samo ładowanie! To jest potężne dodatkowe obciążenie dla systemu, które często wymaga instalacji większej nawet o 2-4 kWp tylko z tego jednego powodu.

3. Montaż klimatyzacji: Coraz cieplejsze lata sprawiają, że klimatyzacja przestaje być luksusem, a staje się koniecznością dla komfortu. Używana przez 2-3 miesiące w roku, kilka godzin dziennie, może dodać do rachunku od kilkuset do ponad tysiąca kWh rocznie, w zależności od powierzchni chłodzenia, izolacji domu i efektywności urządzenia.

4. Nabycie innych energochłonnych urządzeń: Myślisz o suszarce bębnowej? Płycie indukcyjnej, która zastąpi gazową? Piekarniku z funkcją samoczyszczenia? A może saunie w domu lub dużym jacuzzi na tarasie? Każde z tych urządzeń dokłada swoją cegiełkę do rocznego zużycia. Suszarka bębnowa to często dodatkowe 200-500 kWh rocznie, płyta indukcyjna, w zależności od intensywności gotowania, od 300 do 800 kWh, a sauna czy jacuzzi to już prawdziwi "pożeracze", zużywający często tysiące KWh rocznie.

5. Zmiany w liczbie lub stylu życia domowników: Powiększenie rodziny, przejście na pracę zdalną (komputery, monitory działają dłużej), czy też odwrotnie – opuszczenie gniazda przez dorosłe dzieci – wszystko to ma wpływ na profil i wolumen zużycia energii. Dwa lata temu, rozmawiając z klientką, usłyszeliśmy "Syn kończy studia i wraca z dziewczyną... chyba będą potrzebowali więcej prądu?". Tak, często proza życia bezpośrednio przekłada się na zapotrzebowanie energetyczne.

Jak oszacować wpływ tych przyszłych zmian? Tutaj zaczyna się sztuka. O ile roczne zużycie z rachunków jest twardą daną, o tyle prognoza przyszłego zużycia wymaga pewnych założeń i uśrednień. Można posłużyć się danymi producentów urządzeń (np. ile kWh rocznie zużywa konkretny model pompy ciepła dla danej mocy grzewczej) lub uśrednionymi danymi statystycznymi dla konkretnych typów sprzętu (np. jak wspomniane wcześniej szacunki dla EV czy klimatyzacji).

Warto podchodzić do tego strategicznie. Zamiast dobierać instalację "na styk" do obecnego zużycia (np. 3500 kWh/rok -> 3.5 kWp), jeśli wiesz, że za rok w garażu stanie EV, dodaj do bazowego zużycia np. 3000 kWh rocznie. Twoje docelowe zapotrzebowanie rośnie wtedy do 6500 kWh, co wymaga instalacji o mocy szacowanej na 6.5 kWp i więcej. To olbrzymia różnica w wielkości systemu i początkowej inwestycji!

Empatycznie rozumiemy, że planowanie tak daleko w przód może być trudne, a życie pisze własne scenariusze. Nasi doradcy często rozmawiają z klientami w stylu: "Czy myśleli Państwo o elektryku w ciągu najbliższych pięciu lat?". Odpowiedzi bywają różne, od kategorycznego "nie" po "rozważamy to". Warto tę niepewność ubrać w konkretne założenia i kalkulacje ryzyka. Czy lepiej teraz zainwestować trochę więcej w większą instalację i być spokojnym o przyszłe potrzeby, czy oszczędzić, licząc się z ewentualną rozbudową za kilka lat (co często jest droższe i bardziej kłopotliwe technicznie)?

Profesjonalny projektant instalacji fotowoltaicznej nie tylko obliczy moc na podstawie historycznych rachunków, ale przeprowadzi z Tobą szczegółowy wywiad na temat planów modernizacyjnych i zakupowych. Czy to przymus? Absolutnie nie, ale w obliczu inwestycji, która ma służyć przez 25+ lat, pominięcie tego etapu jest zwykłą krótkowzrocznością.

Zatem, spisz swoje przyszłe energetyczne "zachcianki" i realistycznie oceń, które z nich są w sferze marzeń, a które w planach do realizacji. Szacunkowo przelicz, o ile każde z tych działań może zwiększyć Twoje roczne zapotrzebowanie na prąd. Dodaj te liczby do historycznego zużycia. W ten sposób uzyskasz prognozowane, przyszłe zużycie, które jest znacznie lepszą bazą do obliczenia mocy paneli fotowoltaicznych niż samo spojrzenie wstecz. Pamiętaj, Twoja instalacja ma zasilać Twoje życie w przyszłości, nie w przeszłości.

Podsumowując ten etap – nie bądź biernym obserwatorem swojego rachunku z przeszłości. Bądź aktywnym kreatorem swojego zapotrzebowania na energię w przyszłości. Tylko wtedy jakiej mocy panele fotowoltaiczne wybrać stanie się decyzją strategiczną i trafną na lata. To właśnie w tym momencie często ujawnia się potrzeba instalacji o mocy większej niż ta wyliczona na podstawie wyłącznie dotychczasowego zużycia.

Wpływ Systemu Net-billingu na Wielkość Instalacji

Wejście w życie systemu net-billingu w Polsce (dla prosumentów, którzy podłączyli instalacje po 31 marca 2022 r.) wprowadziło nową dynamikę w procesie decyzyjnym dotyczącym doboru mocy instalacji. Przestało obowiązywać proste bilansowanie ilościowe 1:1 (w starszym systemie net-meteringu można było w dużym uproszczeniu "odebrać" z sieci 0,8 kWh za 1 kWh wprowadzoną). Teraz energia, którą wyprodukujesz i wprowadzisz do sieci, jest sprzedawana po cenie rynkowej, a energia, którą pobierasz z sieci, jest kupowana po cenie z Twojej taryfy plus opłaty dystrybucyjne. To, co trafia na Twoje konto prosumenckie, to wartość tej sprzedanej energii, która jest rozliczana w cyklach miesięcznych.

Net-billing nie oznacza jednak, że bilans ilościowy zupełnie zniknął. Pojawia się kluczowy wskaźnik związany z wielkością instalacji: próg 10 kWp mocy nominalnej. Jest to granica, która decyduje o tzw. współczynniku korygującym ilość energii *przesyłanej do sieci*. I tu pojawia się to, co wielu moich rozmówców wprost nazywa "stratą na przesyle" lub "opustem", choć terminologia oficjalna jest inna. Faktem jest, że: * Dla instalacji fotowoltaicznych o mocy nominalnej do 10 kWp (włącznie), za każde 1 kWh energii elektrycznej wprowadzonej do sieci, prosumenci otrzymują "na swoje konto" (do rozliczenia z pobraną energią) wartość odpowiadającą *iloczynowi 1 kWh i średniej ceny rynkowej energii elektrycznej z danego miesiąca*, z uwzględnieniem współczynnika 0,8. Czyli wartość 1 kWh wysłanej jest przeliczana na równowartość 0,8 kWh energii z sieci dystrybucyjnej, którą możemy "odbić".

* Dla instalacji o mocy nominalnej powyżej 10 kWp, za każde 1 kWh wprowadzonej do sieci, prosumenci otrzymują wartość obliczaną podobnie, ale z niższym współczynnikiem korygującym: 0,7. Wartość 1 kWh wysłanej jest przeliczana na równowartość 0,7 kWh energii z sieci, którą można odzyskać w procesie rozliczenia.

Ta różnica – 0,8 vs 0,7 – jest znacząca i ma bezpośredni wpływ na jakiej mocy panele fotowoltaiczne wybrać, zwłaszcza gdy znajdujemy się w pobliżu progu 10 kWp. Decyzja o minimalnym przekroczeniu 10 kWp mocy (np. 10.5 kWp) oznacza przejście na niższy współczynnik dla CAŁEJ instalacji (a nie tylko dla nadwyżki mocy), co zmniejsza opłacalność każdej wyprodukowanej i wysłanej do sieci kilowatogodziny. Stąd, analitycznie rzecz ujmując, ten próg stanowi barierę psychologiczną i ekonomiczną dla wielu inwestorów domowych.

Jak net-billing wpływa na strategię doboru mocy instalacji fotowoltaicznej? Przede wszystkim: zwiększa się znaczenie autokonsumpcji, czyli zużywania wyprodukowanej energii na bieżąco, w tym samym momencie, gdy instalacja ją generuje. Energia skonsumowana bezpośrednio nie przechodzi przez licznik jako eksport/import, więc nie podlega przeliczeniu z współczynnikiem 0,8 czy 0,7 i oszczędza nam pełen koszt energii pobranej z sieci (cenę energii plus opłaty dystrybucyjne). Jest to "najdroższa" (czyt. najbardziej wartościowa) energia, którą wyprodukujemy.

System net-billingu z tymi współczynnikami niejako "karze" (czy po prostu mniej docenia) wysyłanie dużych nadwyżek energii do sieci, szczególnie w przypadku większych instalacji. Oznacza to, że dobór mocy instalacji powinien być jeszcze bardziej precyzyjny i nastawiony przede wszystkim na pokrycie rocznego zapotrzebowania energetycznego, włączając w to wspomniane w poprzednim rozdziale plany na przyszłość, ze szczególnym uwzględnieniem wzrostu autokonsumpcji. Czyli jeśli planujesz zakup pompy ciepła czy EV, które zużywają dużo prądu w godzinach, gdy słońce świeci (np. w ciągu dnia w pracy), system net-billing sprawia, że dociążenie instalacji pod te przyszłe, dzienne potrzeby jest tym bardziej opłacalne.

W praktyce dla wielu domów, których roczne zużycie wraz z uwzględnieniem przyszłych zmian nie przekracza znacząco poziomu, który mogłaby wyprodukować instalacja poniżej 10 kWp (czyli powiedzmy do 9000-10000 kWh rocznego zużycia), często optymalny dobór mocy instalacji fotowoltaicznej oscyluje wokół wartości nieco poniżej 10 kWp, np. 9.9 kWp. Daje to lepszy współczynnik rozliczenia dla ewentualnych nadwyżek w stosunku do instalacji minimalnie większej. To analityczne "granie na nosie" systemowi opustów, wykorzystując jego architekturę na własną korzyść.

Oczywiście, jeśli Twoje rzeczywiste lub planowane zużycie prądu jest znacznie wyższe (np. dwa samochody elektryczne, duża pompa ciepła, elektryczne podłogówki), instalacja o mocy powyżej 10 kWp (choćby 12 kWp czy 15 kWp) może być jedynym sposobem na pokrycie w całości lub w znaczącej części potrzeb energetycznych z własnej produkcji. Wówczas niższy współczynnik 0,7 jest po prostu kosztem skali – nadal produkowana ilość energii, nawet gorzej rozliczana, będzie potrzebna do zbilansowania wysokiego zużycia.

Decyzja o przekroczeniu progu 10 kWp musi być świadoma i poparta solidnymi obliczeniami ekonomicznymi, które pokażą, czy dodatkowe kilowatopiki mocy, rozliczane na gorszych warunkach, przyniosą jeszcze wymierne korzyści w postaci dalszego obniżenia rachunków. Pamiętajmy, że większa instalacja to wyższy koszt początkowy. Czy ten wyższy koszt zwróci się w rozsądnym czasie przy niższym współczynniku rozliczenia nadwyżek?

Podsumowując wpływ net-billingu: ten system zmusza nas do dokładniejszego planowania jakiej mocy panele fotowoltaiczne wybrać, stawiając nacisk na maksymalizację autokonsumpcji i rozważne podchodzenie do wielkości instalacji w pobliżu progu 10 kWp. To już nie jest tylko prosta kalkulacja ilościowa KWh, to gra rynkowa, gdzie wartość ma znaczenie. Z perspektywy projektanta, rozmowa o net-billingu to nie nudne szczegóły, to kluczowy element strategii finansowej inwestycji w PV. Dobrze dobrana moc, z uwzględnieniem tych niuansów, pozwoli zminimalizować rachunki do zera lub blisko zera, co jest celem większości prosumentów.

Wyzwaniem dla wielu inwestorów, jak obserwujemy na rynku, jest dynamiczność cen energii, na bazie których rozliczany jest net-billing. To dodaje element niepewności, ale solidny dobór mocy instalacji fotowoltaicznej, oparty na realnym zużyciu i planach na przyszłość, jest najlepszą polisą ubezpieczeniową przed tą zmiennością.

Spójrzmy na przykładową symulację rocznego zużycia energii (na podstawie historycznych danych) i potencjalną produkcję z przykładowej instalacji 5 kWp w polskim klimacie. Zauważysz, jak różnią się te profile w ciągu roku. Solar produkuje najwięcej latem, gdy zużycie może być różne (duże przy AC, małe przy braku). Zużycie często rośnie zimą, gdy produkcja spada. To właśnie ta różnica między produkcją a zużyciem w danym momencie decyduje o ilości energii wysłanej do sieci (nadwyżka) lub pobranej z sieci (brak pokrycia), która podlega rozliczeniu w net-billingu.